Duży biust - metamorfoza pani Beaty
Niestety właścicielki bardzo dużych piersi wciąż borykają się z niedużym wyborem na rynku. Sklepy, nawet te specjalizujące się w szerokiej rozmiarówce i oferujące brafitting - nie zawsze dysponują tymi największymi rozmiarami miseczek, jak K. Co dopiero mówić o ofercie przeciętnego sklepu czy targu. Niestety kobiety nie zawsze wiedzą, gdzie szukać naprawdę dużych biustonoszy.
Pani Beata na szczęście znalazła model, który odpowiada jej potrzebom. Tak się ucieszyła, że swoją metamorfozą postanowiła podzielić się z nami, tak by pokazać, jak wielką zmianą może być właściwie dobrany biustonosz. Zobaczcie, jak bardzo zmieniła się jej sylwetka w nowym biustonoszu!
Chyba nie macie wątpliwości, który biustonosz jest lepszy? Pierwszy bardzo słabo podnosi piersi, a te nie mieszczą się w miseczkach, tylko wydostają z nich górą. W wersji "po" biust jest uniesiony, a nad piersią nie widać żadnego wybrzuszenia. Pani Beata wygląda zgrabniej.
To samo zjawisko widzimy także od przodu. Na pierwszym zdjęciu "przed" piersi wyglądają na ciężkie, wiszące. Na drugim piersi znajdują się wyżej, odsłaniając talię pani Beaty i optycznie odejmując jej kilogramów. Nasza Klientka napisała nam, że w nowym biustonoszu ubrania lepiej leżą, a ona sama czuje się znacznie lepiej. Nie wątpimy!
Pani Beata zmieniłą nie tylko firmę oraz rozmiar biustonosza, ale także typ biustonosza. Biustonosz Viki pozbawiony był fiszbin, a Kris Line - jest na fiszbinach. Modele z fiszbinami skuteczniej podnoszą piersi. Pamiętajmy, że fiszbiny nie muszą oznaczać niewygody - dobrze dobrane fiszbiny nigdy nie uciskają piersi!
Zauważyłyście pewnie, że biustonosze różną się rozmiarem - ale nie tak, jak byśmy się spodziewały. Zazwyczaj wybrzuszające się nad miseczkami piersi oznaczają za małe miseczki. Jak to więc możliwe, że z miseczki M pani Beata "przesiadła się" na K, a jednocześnie zniknęły efekty za małej miseczki? Czy rozmiar miseczek nowego biustonosza to nie powinno być np. O, czy nawet P?
Tu dotykamy bardzo ciekawego problemu, a mianowicie - różnicy systemów rozmiarów między firmami. Marka Kris Line stosuje inny system rozmiarów miseczek niż marka Viki. Jest on zbliżony bardziej do tego stosowanego w Wielkiej Brytanii, a więc ojczyźnie wielu firm specjalizujących się w ubieraniu dużych i bardzo dużych biustów. W systemie tym miseczka o tej samej literce będzie większa, niż w firmach kontynentalnych. Dlatego K w firmie Kris Line lepiej pasuje na panią Beatę niż M w Viki. Taki sam - zbliżony do brytyjskiego - system rozmiarów stosujemy obecnie w naszym sklepie myBra.pl.
Dlatego pani Beata niebawem zrobi u nas zakupy :-)
Jak wam się podoba ta efektowna metamorfoza? Jeśli macie w swoim otoczeniu kobiety o pełniejszej figurze, które skarżą się na niepodtrzymany biust - zasugerujcie im, że można to zmienić!