Biustonosz - niewidka. Biały czy cielisty?
Bielizna, czyli coś... białego - ten kolor wielu z nas przychodzi do głowy jako pierwszy, gdy chodzi o bieliźniany kolor podstawowy. Kochamy żywe kolory, ale... któż nie miał nigdy w szufladzie ani jednej sztuki białych majteczek czy biustonosza?
Kolor biały jednak, tradycyjnie kojarzony z bielizną, wcale nie jest najpraktyczniejszy. Po pierwsze - bywa nietrwały i trudny w utrzymaniu (żółknie, szarzeje, potrafi zafarbować w praniu - a biel, żeby była piękna, musi być czysta). Po drugie - biała bielizna wcale nie jest niewidoczna pod ubraniem, jak jeszcze być może niektóre z nas sądzą. Na wszelki wypadek zaznaczamy - to mit! Biały biustonosz widać - nawet pod białą bluzką.
Jeśli więc chcesz, droga Czytelniczko, ukryć przed światem swoją bieliznę, gdy wkładasz cienką, letnią kreację, wybierz bieliznę w kolorach zbliżonych do koloru ciała. Dla większości z nas w tym rejonie geograficznym będą to odcienie beżu. Zasmakuj więc w kawie z mlekiem, ciasteczkach i biszkoptach! :-)
Ultragładkie i niewidoczne
Jeśli zależy nam na idealnie gładkiej formie, nienagannym kształcie i przy tym niewidoczności - nic nie pobije termicznie formowanych miseczek. Bywają miękkie, ale najczęściej są usztywnione i nie mają żadnych szwów, które mogłyby odznaczać się pod ubraniem. Po angielsku nazywają się T-shirt bras, czyli biustonosze pod T-shirt - dlatego, że „znikają” nawet pod cienką przylegającą bawełną.
Deco marki Freya - cielisty biustonosz typu plunge (czyli z obniżonym mostkiem - nadaje się do dekoltów w szpic)
Deco marki Freya - cielisty biustonosz z odpinanymi ramiączkami
Dyskretnie ozdobione
Jeśli nie jest nam niezbędna gładka, utwardzona forma albo jeśli wolimy bardziej przewiewną bieliznę, lepiej wybrać biustonosz miękki. Większość haftów, koronek i szwów wykonuje się tak, by były maksymalnie gładkie i nie odznaczały się pod ubraniem, choć oczywiście trudno oczekiwać, by dorównały termicznie modelowanym stanikom bezszwowym. Ich zaletą jest jednak - przyznacie - znacznie ciekawszy wygląd.
Princess marki Curvy Kate - miękka balkonetka w beżu, ozdobiona haftami i aksamitnymi groszkami
Caitlyn marki Elomi - pełne miseczki z lśniącej satyny i dyskretny gładki haft
Kropla koloru
Jeśli nie przepadamy za gładkim beżem, szczypta koloru sprawi, że zwykły „beżowiec” nabierze dla nas uroku. Kontrastowe hafty mogą jednak przebić spod ubrania - zwłaszcza jeżeli jest ono jasne. Nie nadają się więc pod biały batyst. Ale już ciemnej czy czarnej kreacji ta odrobina koloru nie zakłóci.
Delphi marki Masquerade - luksusowe hafty w beżu z kroplą czerwonego wina
Biała niewinność
Kolor biały co prawda nie ukryje bielizny przed światem tak dobrze jak cielisty, jednak nie zawsze nam na tym zależy. Lubimy biel za czystość i niewinność, jaką symbolizuje, a także za to, jak pięknie potrafi kontrastować z opaloną skórą. Biel, ecru, kość słoniowa i krem to także ulubione kolory bielizny ślubnej. Jeśli mamy bardzo jasną karnację, kolor kremowy czy waniliowy może okazać się niezłym ekwiwalentem beżu.
Orla marki Masquerade - luksusowy biustonosz w kolorze waniliowych lodów
Andorra marki Panache - czysta koronkowa elegancja!
A Wy? Jaki bieliźniany kolor uważacie za najbardziej praktyczny i uniwersalny - beżowy, biały, a może jeszcze inny?