Justyna: z 80B na 65F
JAK SIĘ MIERZYĆ I DOBRAĆ ROZMIAR?
JAK DOBRZE ZAŁOŻYĆ BIUSTONOSZ?
CZY MÓJ BIUSTONOSZ JEST DOBRY?
RODZAJE BIUSTONOSZY
PORADY
WIDEO PORADNIKI
Przedstawiamy Wam Justynę - pracownicę naszej firmy. Justyna to młoda, szczupła dziewczyna o kształtnym, niezbyt dużym biuście. Przed brafittingiem (czyli fachowym dobraniem rozmiaru biustonosza), który przeprowadziła dla niej Maria, nasza ekspertka, Justyna nosiła rozmiar 80B. Pod biustem ma 68 cm, a w biuście - 87 cm.
Przyjrzyjcie się uważnie, czym różnią się te dwa zdjecia. Zwróćcie uwage zwłaszcza na zarys piersi z profilu, na tle ściany:
Czy już widzicie, na którym zdjęciu biust jest bardziej podniesiony? Na drugim zdjęciu - PO - dolna linia piersi idzie stromiej do góry, a szczyt piersi jest mocniej zaakcentowany. W dekolcie widzimy, że piersi są bardziej wyeksponowane. Na pierwszym zdjęciu - PRZED - trochę wiszą. Fotka PO to bardziej uniesiona, zwarta, zebrana do dekoltu sylwetka biustu.
Skąd różnica? Stanik w rozmiarze 80B był na Justynę znacznie za luźny pod biustem. Przypominamy, że pod biustem mierzy zaledwie 68 cm! Rozmiar 80 pod biustem zaleca się kobietom, które pod biustem mają np. 85 cm - to znacznie więcej, niż ma Justyna. Jakie były skutki złego rozmiaru? Biustonosz za luźny pod biustem nie przytrzymywał ani nie podnosił piersi tak, jak powinien. Tył takiego za luźnego stanika podchodzi na plecach mocno do góry, bo nie ma na czym się zatrzymać. Możemy się domyślać, że przed zmianą wyglądało to mniej więcej tak :
Ten stanik jest za luźny pod biustem! Tył tworzy na plecach „smutną” linię.
W za luźnym staniku skracamy ramiączka, by unieść piersi, ale i to nie pomaga, bo tył wędruje do góry jeszcze wyżej, a biust zostaje tam, gdzie był. Justynie w starym staniku było niewygodnie. Ustawicznie „jeździł” jej po plecach i musiała co chwila go poprawiać.
W mniejszym rozmiarze pod biustem - 65 - stanik wreszcie działa prawidłowo. Ramiączka, zamiast ciągnąć do góry tył biustonosza, podnoszą piersi. Pas biustonosza opina ciało dookoła, znajdując się na tej samej wysokości z przodu i z tyłu. A miseczki? Zostały dobrane tak, by piersi dokładnie się w nich mieściły. Czemu „aż” F? Bo takie właśnie piersi ma Justyna! W 65B, ani C, ani D, ani DD nasza bohaterka nie zmieściłaby piersi. Wielkość miseczki zależy bowiem od obwodu pod biustem. Z tabel rozmiarów wypada Justynie 65E - i w niektórych modelach taki właśnie rozmiar był dla niej odpowiedni.
A oto zdjecia z przodu. Przyjrzyjcie się uważnie: na którym zdjęciu piersi wyglądają na bardziej uniesione i zwarte? Na zdjęciu PO widzimy, jak biust Justyny ładnie wygląda w dekolcie - dwie wyraźnie zarysowane półkule. Na zdjęciu PRZED nie widać tej wypukłości. Widać ją nieco niżej - biust jest bowiem bardziej wiszący. Zmieniła się także cała sylwetka Justyny. Dzięki uniesieniu biustu wyeksponowane zostało wcięcie w talii. Sylwetka jest optycznie lżejsza.
A jak czuje się nasza bohaterka? „Wreszcie zrozumiałam, do czego tak naprawdę służy biustonosz. Mam fajny biust, świetnie się czuję i nie muszę poprawiać tego całego „ustrojstwa”! Zawsze myślałam, że mam tak zwane duże B, no bo przecież czy ja mam duży biust? Nie przyszło mi do głowy próbować większych rozmiarów miseczki” - opowiada Justyna.
Czy możemy się dziwić, że w biustonoszach tak często jest nam niewygodnie, jeśli nasze rozmiary tak mocno odbiegają od naszych wymiarów?
A czy Wy też przeżyłyście jakąś biustonoszową metamorfozę? Pochwalcie się nam! Najciekawsze przemiany opublikujemy na naszych stronach, by pokazać innym kobietom, jak wiele może zmienić dobrze dobrany biustonosz!
Zmieniłaś rozmiar biustonosza? Przyślij nam swoją metamorfozę, a opublikujemy ją u nas!